Reflektorem przez...: Księża sercanie


Pierwsze moje zetknięcie z księżmi sercanami w Jasienicy było w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego 4 maja 1978 roku. Dekretem Księdza Biskupa znalazłem się w Jasienicy. W zastępstwie chorego proboszcza Józefa Węglorza posługę duszpasterską pełnił ks. Roman Kubina. A po jego śmierci byli tu: ks. Stefan Stawczykowski, ks. Robert Sasak, ks. Tadeusz Gniewek i obecnie ks. Czesław Bloch.

Reflektorem przez...: Terra Slez

W roku 1994 otwarta została w Bielsku Białej wystawa Mariana Mendrka "Terra - Slez". Wiadomości o artyście czerpię z foldera tej wystawy.
Długo mocowałem się z przeciwnościami, które piętrzyły się z roku na rok, coraz gwałtowniej. Wszystko rozbijało się o wystrój malarski w naszym kościele. Starsi pamiętają, chociaż coraz bardziej staje się to już historią. Główną przeszkodą było pokrycie olejnymi obrazami całego kościoła. Proboszczowi, ks. Romanowi Sztajerowi wmówiono, że tylko ten styl "będzie na wieki". To, co zobaczyłem przed dwudziestoma pięcioma laty było przerażające. Tylko do wysokości 3,5 m głuche, sypiące się tynki. W wielu miejscach łuszczyła się cała powierzchnia, jak po zakaźnej chorobie. Ściany nie oddychały. Woda lała się po ścianach, i nie tylko w zimie. Najgorzej było pod kopułą. Utrudniało to rozdzielanie Komunii świętej.

Reflektorem przez...: Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu

Było to moim długoletnim marzeniem, mimo braku możliwości. Okazja się nadarzyła. Skorzystałem z propozycji ks. Jerzego Fryczowskiego z Osiedla Karpackiego, który bywał tam wiele razy. Wyjechaliśmy z Bielska, punktualnie o 6.00 rano. Przyjechaliśmy do Cieszyna. Zepchnęli nas na boczna ulicę i rozpoczęło się czekanie. O godz. 13.00 zaczęła się odprawa na granicy. Jedziemy. Następna granica czesko-austriacka. Znowu czekanie pomiędzy kolczastym drutem, psami, chodzą sobie spokojnie celnicy, oni maja czas. Słońce praży.
Z tej pielgrzymki zostały niezatarte przeżycia.

kalendarz 2015

Pod koniec roku 2014 ukazał się kalendarz na rok 2015, w którym zamieszczono zdjęcia księdza Alojzego. Początkowo zamówionych zostało kilkanaście egzemplarzy, jednakże ze względu na ogromne zainteresowanie wśród jasieniczan  - zamówione zostały kolejne. Do dnia dzisiejszego kalendarz z księdzem Oleksikiem rozszedł się w 245 egzemplarzach.  Zainteresowanie kalendarzem przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Cieszy nas fakt, że w wielu domach ks. Oleksik zagości przez cały rok 2015. Mamy nadzieję, że zachęci to wszystkich do podzielenia się swoimi wspomnieniami związanymi z osobą ks. Alojzego a tym samym do szybkiego stworzenia monografii poświęconej ks. Oleksikowi.
Poniżej zamieszczone zostały kartki z kalendarza: 

700-lecie...: Początek II wojny światowej

Dnia 3 września wojska niemieckie wkroczyły do Jasienicy. Zaczęła się okupacja. W czasie wkraczania Niemców do Jasienicy zginęło 2 żołnierzy polskich. Są pochowani na starym cmentarzu. Przed wkraczającymi do wsi wojskami niemieckimi część ludności uciekała na wschód. Sześciu z nich przypłaciło to życiem. W czasie okupacji nikt nie był pewny swego życia. Aresztowanych przewożono do Bielska, skąd po krwawych przesłuchaniach odsyłano do obozów koncentracyjnych. Osiemnastu Jasieniczan przebywało w obozie, nie powróciło ośmiu.
W październiku pierwszego roku wojny odbył się spis ludności. Kto się przyznał do ludności polskiej, ten na każdym kroku był śledzony i podejrzany. Zakazano odprawiania nabożeństw w języku polskim. Z kościoła zabrano powtórnie wszystkie dzwony. Niemcy nakazali grzebanie Polaków poza obrębem cmentarza. Wielu katolików pochowanych jest na cmentarzu ewangelickim.

700-lecie...: Nasi sąsiedzi

Bielsko
Nowe miasto Bielsko pojawia się w dokumentach w pierwszych latach XIV wieku. Wtedy spotykamy mieszczan bielskich w Krakowie. Swoje założenie zawdzięcza Władysławowi księciu Opolskiemu (1281). Najstarszą wiadomość o kościele mamy w spisie świętopietrza z roku 1447. Na Śląsku Cieszyńskim Bielsko było miastem, w którym najprędzej szerzyła się nauka ks. dr Marcina Lutra. Kościół parafialny św. Mikołaja miał w ciągu wieków różne fazy rozwoju. Z dawnego Kościoła nic nie zostało. W latach 1898-1907 dobudowano główną nawę i wieżę. W roku 1654 po podziale wielkiego dekanatu cieszyńskiego, dekanat bielski.

700-lecie...: Kościoły ewangelickie

Jaworze
Dnia 12 marca 1782 roku położono kamień węgielny pod kościół. Parcelę pod kościół, szkołę i zabudowania gospodarcze oraz większość materiału ofiarował właściciel dóbr hrabia Jerzy Ludwik Laszowski.
W roku 1788 kościół bez wieży i dzwonów był gotowy.

700-lecie...: Wkroczenie wojsk radzieckich do Jasienicy

Dnia 10 lutego wkroczyły do Jasienicy wojska radzieckie. Front trwał tu przez kilka tygodni. Ludzie żyli w piwnicach. Wokół naszego kościoła ustawiono działa artylerii radzieckiej. Na wieży ulokował się obserwator. Wojska niemieckie stały w Pogórzu. Gdy Niemcy spostrzegli ten punkt obserwacyjny, rozpoczęło się z trzech stron ostrzeliwanie kościoła: od Wygrabowic, od Łazów i Pogórza, i z Błatniej. Ksiądz Herot przebywał przez trzy dni w kościele razem z żołnierzami radzieckimi. Modlił się: Panie Jezu, nie dopuść, aby ten kościół został zburzony, okaż żeś Ty jest Panem tego Domu!”

700-lecie...: Katalog proboszczów jasienickich po roku 1657 (1785-1890)

Okres ten znamionuje się powstaniem nowego kościoła murowanego i wybitnych jednostek którzy byli proboszczami w Jasienicy, a z których parafia może być tylko dumna.

Reflektorem przez...: „Nie lękajcie się...”

Ziemska pielgrzymka Jana Pawła II dobiegła końca 2 kwietnia 2005 r., w dwudziestym siódmym roku tego Wielkiego Pontyfikatu.
W ostatnich latach swojego ziemskiego życia i cierpienia dokonał więcej niż mógłby wyobrazić sobie każdy z nas, nawet najświatlejszy kapłan.
Owoce Jego ewangelizacji widzieliśmy na własne oczy, odczuwaliśmy własnym sercem i słyszymy o nich wciąż po dzień dzisiejszy.

700-lecie...: kościół parafialny w Jasienicy

Pierwotnie kościół parafialny poświęcony św. Jerzemu jako patronowi, był zbudowany z drzewa modrzewiowego, stał na starym cmentarzu tam, gdzie dziś stoi wielki krzyż. Do kościoła od strony północnej była dobudowana murowana zakrystia.

700-lecie...: Wskrzeszenie parafii katolickiej

Dnia 16 kwietnia 1654 roku kościół przechodzi w ręce katolików. Jest to okres ponownego tworzenia się życia katolickiego w parafii. Ilu było katolików w tym czasie na terenie Jasienicy nie wiadomo. Po reformacji kościoły w Jasienicy, Międzyrzeczu, Rudzicy i Mazańcowicach tworzyły jeden obszar administracyjny a proboszcz raz przebywał w Jasienicy, raz w Rudzicy czy Międzyrzeczu. Każdy proboszcz tego obszaru parafialnego mógł sobie wybrać miejsce rezydencji.

700-lecie...: Śląsk Cieszyński w czasie rewolucji religijnej w XVI wieku

W drugim dziesiątku szesnastego stulecia, Marcin Luter, zakonnik augustiański w Wittenberdze (Niemcy) dochodził do przekonania, że środki, które zaleca Kościół do uświęcenia, jak: Modlitwa, sakramenty św., dobre uczynki - na wiele się nie zdają, że tylko wiara może człowieka zbawić. Ponieważ wskazano mu, że jest sprzeczne z wielowiekową tradycją Kościoła, posunął się do twierdzenia, że autorytetem w sprawach wiary nie jest Tradycja Kościoła, a nawet Kościół, ale wyłącznie Pismo św.

700-lecie...: Pierwsze historyczne wiadomości

Jasienica wymieniona jest po raz pierwszy około roku 1305 w „Liber Fundationis” (Księga Fundacji) pomiędzy wsiami, które należą do biskupa wrocławskiego. W „Księdze Fundacji” czytamy: „dalej powinno być w Jasienicy XIII działów, z których powinno się płacić”.
I tu mamy po raz pierwszy wymienioną Jasienicę po łacinie, która brzmiała - ,,Gessenita”.

700-lecie...: Skąd nasz ród

Początki miejscowości giną w sferze hipotez. Jak wiele parafii na Śląsku, Jasienica chce widzieć św. Wojciecha, który w czasie wędrówki do Prus głosi tu ewangelię i nawraca Jasieniczan. Ale to tylko piękna legenda, która pragnie dodać większego splendoru Jasienicy. Skąd nazwa Jasienica?

Reflektorem przez...: Pogromca smoka

W różny sposób ikonografia czy poezja przedstawiają św. Jerzego. Ikona przedstawia go na małym koniu, lekkim, zgrabnym, zaś sztuka Zachodnia jako człowieka uzbrojonego łaską Bożą.
Zupełnie inaczej przedstawia go Jan Kasprowicz. Jednak, zarówno sztuki plastyczne jak też poezja ukazują go nam jako człowieka Bożego.

Reflektorem przez...: Hymn ku czci św. Jerzego

Pieśń ta nie jest wiekowa, ale śpiewamy ją, jakby była znana od dawna. Historia jej jest prosta. Wiedziałem, ze parafia św. Jerzego w Cieszynie ma taki hymn. Pojechałem do proboszcza ks. Antoniego Pohla, otrzymałem tekst i nuty.Autorem tekstu jest ks. Jerzy Loska, zaś melodię napisał ks. Józef Modliński.

Reflektorem przez...: „Zagrody nasze widzieć przychodzi...”

Któż nie zna tej pieśni? Przecież ona zawsze przypomina nam Boże Ciało. Pragnieniem każdego księdza jest zaśpiewanie tej pieśni na początku procesji. Podobnie jest w Wielkanoc, gdy intonuje „Chrystus zmartwychwstan jest". Jest to całe przeżycie, wyraz wiary i nasze uczucie.
Jak pamiętam Boże Ciało w Jasienicy?

Reflektorem przez...: Dzięki Wam

Na przestrzeni ostatnich kilku lat możemy zaobserwować gospodarską rękę włodarzy naszej gminy. To ona sprawia, że żyje się nam coraz wygodniej, chociaż postęp cywilizacyjny powoduje coraz to nowsze żądania i oczekiwania naszych mieszkańców.
Mam na uwadze niektóre inwestycje. Na przełomie 1996 i 1997 roku zbudowano chodnik i schody obok starego cmentarza. Mógłby ktoś powiedzieć: „Co to takiego wielkiego?”. Doceniają to jednak te osoby, szczególnie w podeszłym wieku, które od lat musiały przemierzać tę trasę pieszo, w drodze do kościoła. Dziś modlą się za dobrodziejów, którzy wyszli naprzeciw ich oczekiwaniom.

Z archiwum: PAPIEŻA PODGLĄDAŁEM PRZEZ SZYBKĘ”

Nietypowa historia, która przydarzyła się mieszkań com Rybnika, dzielnica Stodoły. Jeszcze dziś żyjący mieszkaniec tej wsi Grzegorz Piecha, gdy relacjonuje tę historię , oczy zachodzą mu łzami, a twarz promienieje jak u dziecka. 
Oto jego barwne wspomnienia: 
„Jako dziecko podglądałem Karola Wojtyłę . Przyszły papie ż w czasie wakacji mieszkał w naszym domu. Był młodym księ dzem. A było to wielokrotnie. Dlaczego w naszej wsi? Bo w Stodołach mieszkała jego krewna, ciocia Stefania Wojtyła. Była u nas nauczycielką, a potem prowadziła bibliotekę przez 11 lat. To ta szczupła kobieta w chustce” (pan Grzegorz pokazuje zdję cie, które posiada z tamtych lat). Ciocia ks. Karola mieszkała w szkole. Kiedy jednak odwiedzał ją bratanek, umieszczała go po sąsiedzku u Anny Piecha, matki Grzegorza.
-„ Pami ętam ks. Karol przychodził z dworca w Rybniku do Stodół pieszo. Przebywał u nas przez tydzień , niekiedy był i dziesięć dni. U nas miał tylko sypialnię . Rano wychodził, wracał wieczorami – wspomina. Leż ał krzyż em na podłodze” 

Z archiwum: „FRANCISZKU, IDŹ ODBUDUJ MÓJ KOŚCIÓŁ, GDYŻ POPADA W RUINĘ !” PAPIEŻ Z KOŃCA ŚWIATA

Środki masowego przekazu zaserwowały nam sporą dozę wiadomości o nowym papieżu. Mogliśmy również brać udział w Mszy Świętej, która rozpoczynała Jego posługę Piotrową. Ale chyba najwięcej powiedział nam wikary z Rogowa, z diecezji katowickiej, ks. Ireneusz Kliche, który w ubiegłym roku wrócił z Argentyny, gdzie przez osiem lat był misjonarzem. 
Choć parafię księdza Irka, położoną w gęstych lasach północnej Argentyny dzieliło 1200 kilometrów, to jednak kilka razy spotkał się z kardynałem Jorge Mario Bergoglio w jego mieszkaniu. Powie o nim, że: Jest to człowiek spokojny, otwarty i radosny. Nie robi żadnej bariery pomiędzy wiernymi. To jezuita, człowiek mądry, a przemawia w sposób bardzo prosty i zrozumiały.
Biskupi Argentyny dostają pensje od państwa, a kardynałom przysługuje ochrona i limuzyna. Z tego wszystkiego zrezygnował kardynał Bergoglio. Jeździł tramwajem, w zwykłej sutannie. Rodacy bardzo sobie go cenili, był jednym z nich – wspomina ks. Irek.

Reflektorem przez...: Kraj dziecięcych lat

Lepiej zapalić świeczkę,
niż narzekać na ciemność
(przysłowie chińskie)

W czasie wizytacji biskup sufragan katowicki Juliusza Bieniek zażyczył sobie, by mu przekazać spis rodzin wielodzietnych. Przy okazji zapytałem, jak liczbowo powinna wyglądać taka wspólnota? Odpowiedział: troje, czworo dzieci! Pomyślałem, nie za wiele. Nas rodzeństwa było siedmioro. Taka była wtedy ,,norma”. Okolica w której wzrastałem to Jura Krakowsko-Częstochowska. Teren wspaniale pofałdowany. Dla dziecka były to ,,góry”. Zresztą, tak się nazywały. Droga do kościoła bardzo daleka. Droga prowadząca do niego była obsadzona ówczesnym zwyczajem drzewami owocowymi. Przy naszej rosły czereśnie. Przepiękne widoki w czasie kwitnienia, a potem owocowania.

Reflektorem przez...: „Kto na Dom Boży łoży, ten nie zuboży”

Parafianie św. Jerzego dobrze pamiętają naszą zmarłą zakrystiankę, panią Jadzię Zenderową. Służyła naszemu kościołowi jak biblijna Anna prorokini: ,,dniem i nocą”.
Ona to często powtarzała słowa ,,Kto na Dom Boży łoży, ten nie zuboży”.

Z archiwum: OTO MATKA TWOJA

 Wizerunek Matki Bożej Piekarskiej 

Z śląskich kopalń, pól i hut, z nizin, górskich grani 
Garnie się roboczy lud do Piekarskiej Pani. 
Robotników Matko, wiary naszej siło, 
Miejsca pracy, rodzin krąg niech ogarnie miłość. 

Weź Ojczyznę pod swój płaszcz przeciw wszystkim wrogom. 
Nasza praca i trud nasz niechaj jej pomogą. 
Robotników Matko... 

Rzekłaś kiedyś, widząc znój robotników w Kanie: 
"Czyńcie wszystko, jak Syn mój da wam rozkazanie". 
Robotników Matko... 

Cieśla Józef, święty mąż, w swoim trudzie szarym 
W Tobie moc znajdował wciąż, radość, siłę wiary. 
Robotników Matko... 

autor słów i melodii: bp Czesław Domin

Z archiwum: Kochanym dzieciom, nie tylko w dniu ich święta

Naród Wybrany przez siedemdziesiąt lat był w niewoli babilońskiej. Żydzi tęsknili za Krajem Ojczystym. Ich pragnienia spełniły się. Zostali wolni. O tych wydarzeniach mówi psalm – pięknie przetłumaczony na język polski przez Jana Kochanowskiego: „Ucieszyła mnie wieść pożądana, Pójdźmy do domu naszego Pana. Jerozolimo, w twym świętym progu, Dajmy cześć Bogu.” W sobotnim, religijnym programie telewizyjnym „Ziarno”, którego gościem był bardzo dobrze znany biskup Józef Zawitkowski, tak mówił do dzieci o swoim kościele parafialnym:

Reflektorem przez...

Spis treści:

1. Od Autora
2. Wpis do Księgi Jubileuszowej
3. Sławne morze, prześwięty Bajkale
4. Kraj dziecięcych lat
5. Reflektorem przez...
6. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu
7. Papież z "Dalekiego Kraju"
8. Początek remontów
9. "Szło nowe"
10. Podwyższenie Krzyża św. w Jasienicy
11. Przygnębiające przeżycia
12. Jak przeżywano stan wojenny w Jasienicy
13. "Byliśmy, jesteśmy i będziemy...
14. Hymn ku czci św. Jerzego
15. Pogromca smoka
16. Terra Slez
17. Czemuś nie przyszła o Wędrująca...
19. Wizytacja Księdza Biskupa...
20. "Kto na Dom Boży łoży, ten nie zuboży"
21. Rekolekcje, misje parafialne
22. Dwusetna rocznica poświęcenia...
23. Orzeszki Pana Kornela
24. "Wit Stwosz" z Górek Wielkich
25. "Ziarno" w Jasienicy
26. "Zagrody nasze widzieć przychodzi..."
27. Dzięki Wam...
28. Tryptyk z Jasienicy
29. O Tryptyku pisał również Eugeniusz Hadula
30. Męczennice i wspomożycielki
31. Jeszcze o jasienickim Tryptyku
32. Z Jasienicy do klasztoru
33. Srebrne kapłaństwo
34. "Ziemia jesteś kapłańska i błogosławiona"
35. Żniwne - pokłon Panu Bogu
36. Sacerdos Eximius - Ksiądz Ferdynand Herot
37. Księża sercanie
38. Ks. kardynał Stanisław Nagy - sercanin
39. Ks. Roman Kubina
40. Ks. Stefan Stawczykowski
41. Ks. Robert Sasak
42. Ksiądz Czesław Bloch
43. Ksiądz Ignacy Czader
44. Ksiądz wikary Zbigniew Macura
45. Ks. Vladimir Alexeev
46. Drogi Księże Alojzjuszu
47. Kłopoty z imieninami
48. Z sercem na dłoni
49. "Bóg przedziwny w swych zrządzeniach"
50. "Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie..."
51. Nasz krakowski Profesor
52. Nieco humoru nie zaszkodzi
53. Bogu i ludziom
54. A w naszej parafii
55. Ks. biskup Ignacy Jeż
56. "Nie lękajcie się..."
57. Tak kończę moje wspomnienia

Reflektorem przez...: Tak kończę moje wspomnienia...

W ubiegłym roku Księgarnia św. Jacka w Katowicach wydała książkę arcybiskupa Stanisława Szymeckiego i ks. Infułata Romualda Raka pt. „Biskup Stanisław Adamski jakiego nie znamy”.
Ks. Romuald Rak był kapelanem Biskupa Adamskiego. Mieszkał razem z biskupem w Katowicach, przy ul. Francuskiej. W listopadzie 1952 roku wszyscy trzej biskupi zostali wydaleni z Katowic przez władze komunistyczne. Na ich miejsce zarządcą diecezji został naznaczony przez Jerzego Ziętka, ks. Filip Bednorz, proboszcz Syryni w rybnickim. Zaś jego kanclerzem został ks. Ernest Werner proboszcz z Pruchnej na Śląsku Cieszyńskim. Po kolacji wspomina ks. Rak - nowomianowany rządca diecezji niespodziewanie zwrócił się do mnie słowami; „Słyszałem, że oni umieją grać na fortepianie. Zagrają na moje powitanie. Nastała cisza. W pewnym momencie odezwał się ks. Werner i powiedział do mnie: Wiesz co, zagraj to cieszyńskie „Libera me Domine”, bo ksiądz Filip tego nie zna, a tyle mu o tym opowiadałem. Bez większego namysłu otworzyłem pianino, zacząłem grać i śpiewać:

Reflektorem przez...: A w naszej parafii

Kiedyś w czasie wakacji, przy obiedzie, powiedział do mnie ksiądz z sąsiedniej diecezji; ,,W naszej diecezji jest łatwiej o księdza, niż o dobrego organistę”. A w naszej parafii - odpowiedziałem mu - mamy to szczęście, że od kilku dziesięcioleci mamy takiego dobrego organistę. Ważny jest ten, kto zna się na kierowaniu śpiewem i grze na organach dla Pana Boga. Przypomnę słowa z Kroniki parafialnej, napisane przez ks. kanonika Emiliana Schindlera o organiście, którego zastał wówczas w Jasienicy: „Tym graniem na organach w kościele w Jasienicy można kruszyć kamienie, a ludzi doprowadzić do wścieklizny”. Należy więc pamiętać o tych wszystkich, którzy po cichu, bez rozgłosu pracowali i pracują w naszej parafii, w kościele i obok kościoła. Dbają o to, by piękno Domu Bożego, jego obejście i wnętrze mówiło o głębokiej wierze w Chrystusa.
Przed laty żyła w naszej parafii grupa ludzi, która pracowała nad upiększeniem „gospodarstwa parafialnego”. Oni cieszyli się tym wszystkim, co zostało tu zrobione i odnowione. Nie sposób wymienić wszystkich. Większość z nich poszła już po nagrodę do Pana, wymienię jednego z nich - Wiktora Handzla. Albo wspomnę budowniczych ołtarza na uroczystość dwusetnej rocznicy poświęcenia naszego kościoła, w roku 1986. Bez tamtych parafian i obecnie ofiarnych kobiet, mężczyzn, młodzieży i dzieci Kościół w Jasienicy byłby bardzo biedny...


Reflektorem przez...: Bogu i ludziom

Gdy znalazłem się w Jasienicy uzmysłowiłem sobie, że będę miał częstsze niż dotychczas kontakty z ewangelikami. Braci ewangelików znałem z mojej rodzinnej parafii, czy też parafii, w których dane mi było dotychczas pracować. Różnica była tylko jedna, na Górnym Śląsku żyli oni w diasporze.
Tu kościół ewangelicki i cmentarz utrzymane w wielkim porządku.
Pierwsze kontakty były na styku proboszcz - gospodarz parafii katolickiej z rzemieślnikami ewangelickimi.

Reflektorem przez...: Ksiądz Czesław Bloch

Urodził się na Mazowszu, w Chorchosach, jeszcze w XX wieku. Od 1986 roku mieszka w Jasienicy w klasztorze księży sercanów.
Na początku swego pobytu pracuje z ks. Stefanem, potem ks. Robertem i ks. Tadeuszem. Ksiądz Czesław głosi nauki rekolekcyjne w całej Polsce. W czasie ferii i wakacji przyjeżdżają do niego, na Spokojną - młodzi ludzie, gdyż zajmuje się on akcją powołaniową. Jest duszą pielgrzymki z Radomia
na Jasną Górę. Pracuje również wśród Polaków i Czechów za Olzą. Jako rekolekcjonista, w 1986 roku głosił misje w naszej parafii przed uroczystościami dwusetnej rocznicy poświęcenia naszego nowego kościoła.
Słynie ze zdolności kulinarnych, ale nie tylko. Ogród - jego dzieło na Spokojnej wygrałby niejeden konkurs. Szkoda, że już dla przepięknych kwiatów i krzewów brakuje tam miejsca.
W naszej parafii, szczególnie w latach osiemdziesiątych, poruszał sprawy bardzo trudne i często drażliwe. Zawsze chętny do pomocy i pracy duszpasterskiej w naszej parafii.

Reflektorem przez...: Ksiądz Robert Sasak

Zamieszkał w Jasienicy na poczatku 1990 roku. W sam raz był potrzebny do prowadzenia katechezy szkolnej. Uczył młodzież. Pomagał w pracy duszpasterskiej w naszym kościele. Kończył studia na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Wówczas młodzież w naszej parafii, jak wszystkich
katolickich miała swoje zajęcia katechetyczne w szkole.
Zaczęła rozluźniać się więź tych młodych ludzi z parafią. Najwyraźniej było to widać podczas rekolekcji wielkopostnych. Ks. Robert utworzył wtedy prężną grupę oazową. Z tej młodzieży wyłonił trupę aktorów. Pamiętamy te przedstawienia w naszym kościele. Miał o tyle ułatwione zadanie, że stroje wypożyczał „u swoich” w Stadnikach. Były czuwania młodzieży w kościele, były nabożeństwa. Pojechał z młodzieżą na spotkanie z bratem Rogerem do Wiednia. Ówczesna młodzież żywo wspomina te spotkania i swego ks. Roberta.
Dziś ks. Robert Sasak jest dyrektorem Wydawnictwa Księży Sercanów „DEHON" w Krakowie. O Jasienicy nie zapomniał.

Reflektorem przez...: Ksiądz Stefan Stawczykowski

Był dwukrotnie w Jasienicy. Urodzony 30 czerwca 1923 roku w Myślenicach. Święcenia kapłańskie przyjął 5 lipca 1953 r. w Tarnowie. Zmarł w Tarnowie, 19 czerwca 1989 r.
Był to kapłan Serca Bożego. Całym sercem poświęcał się pracy w Zgromadzeniu i w parafii. Takim był w czasie pobytu w Jasienicy. Tryskał humorem. Parafianie szczególnie cieszyli się, gdy odwiedzał ich domy w czasie kolędy. Tak opowiada pani Weronika:

Reflektorem przez...: Ks. Roman Kubina

Urodzony 19 maja 1919 roku w Bieruniu Starym. Studia we Włoszech. Świecenia w Krakowie, w roku 1946. Do Polski wraca z ks. Kard. Adamem Stefanem Sapiehą. Był profesorem łaciny i matematyki. Był rektorem Niższego Seminarium Duchownego na wygnaniu u ojców benedyktynów w Tyńcu.
Od roku 1970 r. mieszkał w Jasienicy.
W czasie pogrzebu ks. Romana Kubiny zostało wygłoszone Słowo Boże. Oto jego zapis:

„Wszystko ma swój czas (Ekl 3,1)

Reflektorem przez...: Ksiądz wikary Zbigniew Macura

18 czerwca 1997 roku dekretem Księdza Biskupa Ordynariusza Tadeusza Rakoczego został mianowany wikarym ks. Zbigniew Macura, dotychczasowy wikary parafii św. Marcina-biskupa, w Ochabach. Obowiązki wikarego w naszej parafii objął 27 sierpnia 1997 roku.
Ksiądz Zbigniew w historii naszego kościoła jest drugim wikarym. Pierwszy był za czasów ks. Emiliana Schindlera, z tej to racji znawcy sprawy odszukali podobieństwa i stwierdzili:
- Gdy zjawił się tamten, proboszcz niebawem pomarł, teraz może być podobnie...
Poza działalnością duszpasterską ks. Zbigniew Macura oddaje się teatrowi.
W „Gościu Niedzielnym” z 2 stycznia 2005 r. red. Alina Świeży-Sobel, w artykule zatytułowanym „Za kulisami parafialnej sceny”, trafnie przedstawiła jego działalność na tym polu.

Reflektorem przez...: Ksiądz Ignacy Czader

Pan Bóg nigdy nas nie opuszcza w potrzebie. Gdy zabrakło ks. Roberta swoją pomoc zaoferował ks. Ignacy. Wniósł w życie parafialne pełen młodości entuzjazm. Przez pięknie głoszone Słowo Boże przyciągnął wiernych do Kościoła. Zachęcił wielu do pracy i pomocy w Charytatywnym Stowarzyszeniu Opiekuńczo-Wychowawczym „IGNIS”, którego jest założycielem. Służy nam zawsze swoja radą i pomocą.

Reflektorem przez...: Kłopoty z imieninami

Zwierza się babcia Jarka. Jarek chciał koniecznie razem z innymi dziećmi złożyć życzenia imieninowe proboszczowi. Wszystko przygotowane, dziecko wystrojone, wierszyk wyuczony na pamięć, ale zapomniano o kwiatach. Obiecano kupić w kwiaciarni róże. Tragedia. Rodzice zdenerwowani, wtedy babcia uspokaja: „Wiesz co? W tym roku zetniemy róże w naszym ogrodzie, bo mamy takie bardzo piękne i wszystko będzie dobrze. Zaś w przyszłym roku kupimy takie w kwiaciarni...”

Reflektorem przez...: Papież z „Dalekiego Kraju”

- tak się przedstawił Jan Paweł II Włochom w dniu wyboru.
Wiadomość niesamowita. Euforia. Wielkie nadzieje i wielkie przygotowania. Sądzimy, że i nas odwiedzi w Piekarach. Bo nie mogło być innego miejsca. Bo przecież papież pisał do naszego biskupa w telegramie:

Reflektorem przez...: Początek remontów

Każdy właściciel domu wie ile kosztują remonty. Tak było przy naszym kościele. Chociaż nasz biskup pocieszał mnie: „Wiesz Oleksik to jest jeszcze w porządku. Tak szybko się to (czyli kościół) nie zawali”. Ale potrzeby były wielkie i to od zaraz.

Reflektorem przez...: "Szło nowe”

Tak, zatytułował Antoni Gołubiew jeden z tomów powieści „Bolesław Chrobry”. Lata osiemdziesiąte XX wieku były takim przełomem. Najpierw, w roku 1979 pierwsza pielgrzymka papieża naszego rodaka. Kiedy 2 czerwca 1979 roku samolot z Janem Pawłem II na pokładzie wylądował na warszawskim Okęciu, we wszystkich naszych kościołach rozdzwoniły się dzwony. W oknach wielu mieszkań i na ulicach obok propagandowych haseł o przewodniej roli partii, pojawiły się emblematy religijne. Polacy wyszli tłumnie witać i słuchać papieża rodaka oraz z nim się modlić. Obliczono, że w spotkaniach z papieżem uczestniczyło ponad 10 milionów osób. Komentatorzy pisali potem, że Polacy powstali z klęczek, jakby nabrali pewności siebie, poczuli swoją godność, przestali się bać.

Reflektorem przez...: „Wit Stwosz” z Górek Wielkich

Podczas remontu naszego kościoła w roku 1989 zostały zniszczone dwie figurki świętych Józefa i Antoniego. Parafianie byli do nich bardzo przywiązani, bardzo się tym wypadkiem zmartwili. Powstała potrzeba nowych. Zacząłem rozglądać się i szukać rzeźbiarza. Nie było łatwo. Pomógł nam w tym Alojzy Pisarek. Stwierdził, ze coś W tej materii znalazł, ale zaraz dodał: „Nie wiem, czy to się będzie księdzu podobać? Bo jest taki rzeźbiarz w Górkach”. Był nim Andrzej Burkot. Trochę pomogli komuniści. Pan Andrzej pochodzi z Gorlic, z wykształcenia jest fizykiem, studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po studiach otrzymał nakaz pracy w Brennej Leśnicy i pewnie do dziś byłby nauczycielem, gdyby nie „Solidarność”. Za zakładanie wolnych związków robiono mu kłopoty, nie pozwolono pracować w szkole i wziął się za coś innego.
Andrzej założył spółkę z Peterem Urschitzem z Freistadt koło Linzu. Święci z taśmy. Pracuje komputer, radzi sobie doskonale, resztę wykonują miejscowi artyści. Jak im to wychodzi można podziwiać w naszym kościele. Od lat, znowu na swoim miejscu stoją ci sami Święci - Józef i Antoni. Opiekun Pana Jezusa i Patron poszukujących rzeczy zaginionych.

Reflektorem przez...: Z Jasienicy do klasztoru

Dwie Doroty, Kosiec i Wątroba poszły za głosem powołania i znalazły się w domu zakonnym. Dorota Wątroba u sióstr Józefitek. Zgromadzenie powstało we Lwowie. Pracują w całej Polsce. Byłem na ślubach w Kluczborku i Tarnowie. Ta Dorota otrzymała w zgromadzeniu imię Urszula. Pracowała w Warszawie, a obecnie w Gliwicach.
Dorota Kosiec wybrała Dom Prowincjalny w Leśnicy pod Górą św. Anny i należy do Sióstr Służebniczek Śląskich. Obecnie przebywa w Katowicach-Panewnikach i pracuje w szpitalu
kolejowym w Ligocie.
Prośmy Pana, by posłał jeszcze inne pracownice na żniwo swoje!

Reflektorem przez...: Jeszcze o jasienickim Tryptyku

Na starym cmentarzu w Jasienicy postawiono krzyż, a na nim umieszczono napis „W tym miejscu stał pierwszy kościół naszej parafii, zbudowany pod koniec XIII wieku”. 
Po 104 latach wróciła do naszego kościoła kopia tryptyku, który był w głównym ołtarzu drewnianego kościoła. Każdy drewniany kościół w swoim wystroju krył bogactwo rzeźb i malarstwa ściennego. To wszystko stanowiło tzw. Biblię pauperum - Biblię ubogich, stanowiącą wykład podstawowych prawd wiary dla wiernych, którzy nie umieli czytać albo woleli, jak my dziś, bardziej obraz niż słowo. Do dziś z tego kościoła został tryptyk i ambona.

Reflektorem przez...: Męczennice i wspomożycielki

Kim są, te święte, które ukochały Chrystusa aż do męczeństwa? Kilka rysów z ich życia, które przybliża nam ich sylwetki. I tak kolejno...

Reflektorem przez...: Od Autora

Od autora



Skąd pomysł na wspomnienia? W rozmowie z Panią Ewą Pyką, Dyrektorem Szkoły Podstawowej w Jasienicy padła propozycja: „Ksiądz proboszcz przeżył z nami 25 lat, niech ksiądz coś napisze, jakieś wspomnienia”. Przystałem na to. Ale jeszcze, żeby było klarownie, Pani Ewa dodała: „Tak na pół strony w gazecie Jasienica”. Gdy zastanowiłem się, przemyślałem sprawę, stwierdziłem - to niemożliwe! I tak się zaczęło...

Reflektorem przez...: Wizytacja Księdza Biskupa...

Wizytacja Księdza Biskupa
Ordynariusza Tadeusza Rakoczego

W dniach 6, 8 i 9 listopada 1997 roku została wyznaczona wizytacja księdza biskupa. Wizytacją objęta była również szkoła. Poszedłem do dyrekcji, by uzgodnić szczegóły. Zapytałem, czy w spotkaniu mają uczestniczyć tylko dzieci z rodzin katolickich, czy wszyscy uczniowie? Odpowiedzi udzieliła Anna Wiencek, zastępca dyrektora:
- ,,Za wielka sprawa, żeby byli tylko wyznawcy jednego Kościoła”.
Dobrze, pomyślałem i poszedłem do domu. Ale jak to będzie przy naszej szkolnej ciasnocie? Wiedziałem, że w czasie apeli, tej samej młodzieży i dzieci pilnują wszyscy nauczyciele. Skoro jednak tak postanowiono, tak też niech będzie.
6 listopada przyjechałem z Księdzem Biskupem do szkoły. W auli powitanie, które przeszło wszelkie oczekiwania. Kiedy ks. Biskup zjawił się wśród młodzieży, zerwała się burza oklasków, wszyscy bili brawo na stojąco, przez kilka minut.

Reflektorem przez...: O Tryptyku pisał również Eugeniusz Hadula

Do całości sprawy dotyczącej naszego tryptyku trzeba tu koniecznie dodać artykuł, który ukazał się w maju 2000 roku w miesięczniku "Jasienica”. Pisał wtedy Eugeniusz Hadula, redaktor tego miesięcznika.
„Warto było - uczestniczyć w pokonserwacyjnej promocji Tryptyku Czterech Świętych Dziewic Wspomożycielek z Jasienicy, z około 1500 r.

Reflektorem przez...: Tryptyk z Jasienicy

Opis inwentaryzacyjny obiektu dokonany przez Małgorzatę Schuster-Gawłowską.

Tryptyk składa się z trzech części. Środkowej z Matką Boską Niepokalanie Poczętą z Dzieciątkiem, której towarzyszą św. Katarzyna i św. Małgorzata. Skrzydło na awersach przedstawia św. Dorotę i św. Barbarę.