Reflektorem przez...: Bogu i ludziom

Gdy znalazłem się w Jasienicy uzmysłowiłem sobie, że będę miał częstsze niż dotychczas kontakty z ewangelikami. Braci ewangelików znałem z mojej rodzinnej parafii, czy też parafii, w których dane mi było dotychczas pracować. Różnica była tylko jedna, na Górnym Śląsku żyli oni w diasporze.
Tu kościół ewangelicki i cmentarz utrzymane w wielkim porządku.
Pierwsze kontakty były na styku proboszcz - gospodarz parafii katolickiej z rzemieślnikami ewangelickimi.

W przeciągu ostatnich lat mojego pobytu w Jasienicy zachodziła konieczność korzystania z rzemieślników różnych branż, wśród nich ewangelików. Cieszy się z ich pracy w naszym
kościele Pan Jezus, zadowoleni są parafianie.
W Niedzielę Palmową 1979 r. powiedziałem: ,,Wiemy, że dla naszych sąsiadów ewangelików, Wieki Piątek jest dniem świątecznym, uszanujmy ten dzień swoją postawą. Sądzę, że gdy my będziemy obchodzili nasze święta, oni uczynią podobnie”.
Tak też się stało i trwa po dzień dzisiejszy. Szanujemy się nawzajem.
Gdy nasi sąsiedzi ewangelicy uczestniczą w nabożeństwie, w naszym kościele, podoba mi się ich modlitewna postawa. Wiem, że czynią to dla Pana.
Uczestniczymy wspólnie w obu świątyniach, W nabożeństwach z okazji Narodowego Święta Niepodległości 11 listopada, dożynkach parafialnych, gminnych i powiatowych. Modlimy się
razem ku czci św. Floriana.
Cenię sobie te kontakty i dziękuję Bogu, że spotkałem na tej drodze proboszcza parafii ewangelickiej ks. Władysława Wantuloka.
Ojciec Święty Jan Paweł II, w czasie swego pierwszego spotkania ekumenicznego w Polsce, przytoczył słowa wielkiego teologa ewangelickiego Karla Bartha: „My chrześcijanie, chociaż wierzymy inaczej, nie wierzymy w innego, tylko wierzymy w jednego i tego samego Jezusa Chrystusa - jedynego Zbawiciela świata wczoraj, dziś i na zawsze”.
Przyjęliśmy od Pana Kościoła Jezusa Chrystusa zadanie: „Służyć Bogu i ludziom". I tak niech pozostanie!